fbpx

Jak się przygotować na ROAD TRIP po Australii.

Sty 23, 2020Australia, Porady podróżnicze

Australia to rozległy kraj. Można ją zwiedzać latając samolotem z jednego miasta do drugiego, ale najlepiej jest wypożyczyć auto lub camper van. Road trip jest bardzo popularną formą podróżowania, niemniej ogromny dystans między większymi miastami, zmienne warunki pogodowe, ruch lewostronny wymagają od nas przygotowania się do takiej wyprawy. 

 

Jak się przygotować i co zabrać? Dowiecie się w tym poście.

Zrobiliśmy już kilka mniejszych road tripów po Victorii, Tasmanii i Far North Queensland. Nigdy jednak nie spędziliśmy więcej niż 4 dni w trasie. Road trip jaki mamy przed sobą, to nie tylko wakacje, ale głównie przeprowadzka. 15 lutego wyjeżdżamy z Melbourne i jedziemy do Gold Coast. Przed nami ok. 2000 km, 3 stany, tereny na których niedawno szalały pożary.

 

Auto/Campervan

Jeśli planujesz kilkutygodniowy lub kilkumiesięczny road trip to najlepiej jest kupić auto lub małego busa z łóżkiem. Weźcie jednak pod uwagę, że takim busem – ogórkiem żadnego offroad’u nie zrobicie, prędkości też nie rozwiniecie zawrotnej (ograniczenia są i tak to 100km/h więc w sumie nie ma znaczenie).

Przy wyborze samochodu warto zwrócić uwagę na kilka spraw. Najlepiej kupić auto z RWC (Road Worthy Certificate), czyli takim naszym przeglądem, jeśli auto tego nie ma, zaraz po zakupie musicie taki przegląd zrobić (ok. $150) i mechanik na bank wam znajdzie jakieś pierdoły do wymiany tylko po to żeby was wykasować, bo bez RWC nie można wyjechać na drogę. Aut z RWC jest niewiele i głownie dealerzy takie sprzedają, ale my po miesiącu szukania od osób prywatnych i po tuzinie aut z sylikonem w silniku, kupiliśmy od dealera. Zapłaciliśmy więcej, ale mieliśmy komplet dokumentów. Auto musi być też zarejestrowane, a cena zależy od wieku i ilości cylindrów (przynajmniej w Victorii).

Koszt: RWC – ok. $150-200 

REGO – ok. $350 za 3mc

Auto – Toyota RAV4 z 2008 $6000

Auta w Australii zazwyczaj mają zatrważający, dla nas Europejczyków przebieg. Jak stąd do księżyca. I to nie metafora. Ale nie ma się co przejmować. Większość aut jest dość wytrzymała. Najpopularniejsze samochody (czyli takie do których będzie łatwo znaleźć części) to: Toyota, Mitsubishi, Subaru, Holden (Bóg wie co to za marka), Nissan i Suzuki.

Jeśli przyjeżdżacie na krótko to najlepiej jest wypożyczyć auto lub van. Polecane i sprawdzone wypożyczalnie:

Jucy

Vroom Vroom Vroom

Trailer

Przygotowania do przeprowadzki – road tripa zaczęliśmy jakieś 2 miesiące przed wyjazdem. Głownie dlatego, że musimy tu pozamykać różne sprawy, jak wypowiedzenie w pracy, dokumenty z uczelni, itp. Kupiliśmy też mały trailer na bagaż i to zajęło nam większość czasu. Przypuszczam jednak, że nikt z was nie będzie z trailerem podróżował, ale jeśli tak to najlepiej jest szukać na Facebooku – Marketplace i najlepiej wybrać małą przyczepkę 6×4, bo takiej nie trzeba rejestrować (nie ma homologacji na hak).

 

16 przydatnych rzeczy, które musisz zabrać na wyjazd samochodem po Australii:

1. Woda 

Woda z kranu jest w większości kraju zdatna do picia. Problem jednak jest taki, że nie wszędzie wodę znajdziecie. Dlatego dobrze jest się zaopatrzyć w duże baniaki na wodę. Szczególnie jeśli jedziecie w Outback. Znajdziecie takie baniaki w Bunnings czy nawet Target. Warto też mieć ze sobą mały cooler na mniejsze butelki.

2. Mapa

Nie wszędzie w Australii jest zasięg, dlatego jeśli zawiedzie was googlowy GPS na ratunek przyjdzie papierowa mapa.

3. Krem z filtrem

I to takim 50+, bo słońce jest tutaj niewiarygodnie silne. Wystarczy 20 minut i skóra spalona na raka. Plus krem/gel z aloesem. Tutaj takie żele są bardzo tanie. Całą dużą tubkę dostaniecie za $5, a załagodzi poparzenia, kiedy przesadzicie z opalanie.

4. Olejek herbaciany i spray na komary

Osobiście nie cierpię olejku herbacianego. On nie pachnie, a śmierdzi, ale tutaj to HIT. Aussie używają go na porost włosów, łupież, zranienia, ale i przeciw komarom. Ponoć olejek waniliowy też odstrasza komary, ale to kolejny zapach, za którym nie przepadam, więc zostają mi zwykłe spraye 😀

5. Olejek kokosowy

Kolejny hit na wszystko. Olejek kokosowy można spokojnie użyć do gotowania (organiczny), ale inny trik to ochrona włosów przed słoną wodą. Nałóż kilka kropel olejku na włosy i nie musisz martwić się przesuszeniami. Plus super nawilża.

6. Paw Paw Cream

Największy hit Australii. Paw Paw to krem ze sfermentowanej papai (coś nas łączy, też  lubią sfermentowane rzeczy :D). Paw Paw jest dobry na wszystko. Nawilży skórę, usta, pomaga na niewielkie zranienia, oparzenia, a także ukąszenia owadów. O co tutaj nie trudno. Paw Paw w czerwonej tubce znajdziecie niemal  w każdym sklepie czy aptece. Koszt to ok. $3. Warto też kupić na prezent 😀

7. Karta SIM

Znajomi polecają Telstra. My mamy Optus i zobaczymy jak się sprawdzi. Ponoć Telstra ma największe zasięgi. Za kartami nie ma co się specjalnie rozglądać. W Australii są zasadniczo 3-ej monopoliści, a ceny są niemal identyczne.

8. Papier toaletowy i mydło

Niby oczywiste, a tak często o tym zapominamy. Toalety w Australii, to moim zdaniem najsmutniejsze co mi się w podróży przytrafiło. Ba, nawet nie w podróży, często toalety w centrach handlowych wołają o pomstę do nieba. Bród i smród. Dobrze jest mieć swój papier, mydło i mały ręcznik.

9. Prowiant 

Jako prawdziwa poznanianka nigdzie nie ruszam się bez: kabanosów, jajek i kanapek. Niestety zw względu na temperatury przewożenie mięsa czy jajek nie jest najlepszym pomysłem. Polecam za to owoce, warzywa, batony zbożowe, zupki chińskie.  Możecie się też zapatrzeć w lodówkę samochodową, która działa na baterii z auta. Niestety już kilku moich gości w hotelu trzeba było ładować bo lodówka przez noc „zjadła” całą baterię i auto nie chciało ruszyć.

10. Ubezpieczenie

O ubezpieczeniach pisałam tutaj. Historia z wczoraj (22.01.20): dwóch turystów z Chorwacji uderzył piorun na tarasie widokowym w Blue Mountains koło Sydney. Dla tych co nie wiedzą, Blue Mountains to takie nasze góry Stołowe, więc oczywiście potrzebny był śmigłowiec. Pobyt w szpitalu to koszt średnio $6000, czyli jakieś 16000 zł za DZIEŃ, plus przelot śmigłowcem, leki, itp. Moje ROCZNE ubezpieczanie w wysokości 100 000 euro KL to koszt 1800 zł. Także sami sobie policzcie co się bardziej opłaca.

11. Czołówka – latarka 

Przyda się na pewno. Szczególnie w Queensland, gdzie jest pełno węży, pająków i innych insektów. Mi zdarzyło się na węża nadepnąć, bo wyszłam do ogródka w Port Douglas (super dżungla) po ciemku. Głupio!. Latarka przyda się w wielu sytuacjach więc warto sobie taką sprawić. Plus dodatkowe baterie. 

12. Ubrania na wszystkie pory roku

Szczególnie w Melbourne. Temperatura potrafi spaść z 34*C do 17*C w zaledwie dwie godziny. Nie żartuję. Chociażby wczoraj (22.01). Po południe mieliśmy burze piaskową, a wieczorem ulewę. Dzień wcześniej gradobicie (grad wielkości piłek golfowych). Zabierz: kurtkę przeciwdeszczową, ciepłą bluzę lub koszulkę termiczną, buty trekingowe, obuwie ochronne do pływania (nie chcesz nadepnąć na nic jadowitego), czapkę/kapelusz, długi rękaw do dżungli (mieszkają tam takie słodkie muszki, które lubią pić krew a potem siusiać w ranę – ohyda, wiem. A swędzi jak cho***).

13. Okulary przeciwsłoneczne

I to porządne, w sensie dobrze przyciemnione. Wierzcie mi, po całym dniu na dworze bez okularów oczy będą bolały, będą suche. Dobrze jest też zabrać jakieś krople nawilżające, bo w gorącym klimacie, oczy będą wysychać jeszcze szybciej.

14. Apteczka

A w niej: leki na biegunkę, kapsułki musujące na odwodnienie, tabletki przeciwbólowe, Panthenol na oparzenia, plaster w sprayu (kup w Polsce, bo tutaj ta technologia jeszcze nie dotarła :D), tabletki antykoncepcyjne, prezerwatywy (życie seksualne Australijczyków jest dość „rozwiązłe”, wielu ma po kilkanaście lub więcej partnerów/rek seksualnych. To sprzyja roznoszeniu chorób wenerycznych, a jeśli podróżujesz solo to wiadomo, że prezerwatywy mogą się przydać).

15. Własną playlistę

Radio nawet w Melbourne odbiera tylko dwie stacje, a jak pada to już wcale nie posłuchasz muzyki, tylko co najwyżej trzasków z odbiornika. Im dalej od miasta tym gorzej. Inna sprawa to to co w tym radiu leci. Mój gust muzyczny nie jest jakiś wyrafinowany 😀 ale tutaj mają swoje 10 hitów i to leci w kółko. Także wypal sobie kilka CD, albo zgraj na PenDriva swoje ulubione piosenki i będziesz uratowany/a. Plus jakiś głośnik się przyda lub taki adapter do zapalniczki samochodowej do którego podłączasz PenDrive. W każdym chińskim sklepie dostaniesz taki adapter za jakieś $30.

16. Zestaw kuchenny

Sztućce, talerze, kubki, palnik gazowy (choć obecnie – styczeń 2020, w wielu częściach kraju jest zakaz rozniecania ognia), aczkolwiek na polach kempingowych często jest kuchnia albo grill, z jeden garnek lub patelnia. Na zupki chińskie mały garnek w zupełności wystarczy. 

17. Dodatkowy kanister z paliwem i narzędzia

Warto mieć podstawowe narzędzia (ładowarkę do akumulatora, pompka, duck tape – super mocna taśma) do naprawy czy wymiany opony. 

18. Przydatne aplikacje

Do szukania pól namiotowych i campingów – Aplikacja WikiCamps

Alerty o rekinach przy brzegu – Dorsal 2.0

Pogoda – The Bureau of Meteorology

Alerty pożarowe można śledzić na stronach poszczególnych stanów:

Numer alarmowy w Australii to 000.

A co wy zawsze macie w podróży?

Monika and Edgar

Monika and Edgar

Travel & migration adviser

A Pole and a Mexican living in Australia. Passionate travelers. On the blog, we talk about emigration and life in Australia and England, as well as in Mexico and Poland, about traveling and intercultural relations.
We also publish a magazine NoWhere Else, about sustainable living and traveling.

YouTube

Sign up with my link and get $20 AUD discount 

Kappa Crew

Choose your new awesome swimsuit and get 25% off with my link.
Download new issue

Improve your English with me

Click on the photo to check courses

New articles 

Apteczka podróżnika – strefa równikowa

Apteczka podróżnika – strefa równikowa

Apteczka podróżnika Apteczka to element niezbędny w podróży. Niezależnie gdzie się wybierasz apteczkę należy zabrać. Niemniej, wybrany kierunek deerminować będzie skład naszej apteczki. Istnieje grupa leków niezbędnych na każdej szerokości i długości geograficznej,...